Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2024

Pchor. fotografie

Fotografie WOSR 1 komp. pchor. 1975 - 1979 r Od lewej- Mieczysław Drewniak, Marian Piotrowski, Krzysztof Wachowski  WOSR Lato 1979 r. Od lewej Majewski, Kulczak, Grenewicz, Krakowski, Banaszek, Gliwice - Promocja 1979  Od lewej A. Kaliniak, L, Sipa, J. Palaszewski, J. Borys  Odpoczynek w czasie rajdu pieszego do Jakuszyc lato 1976 r. . WOSR Jelenia Góra 1975 r. - październik. Wręczenie  10 pchor. indeksów WOSR 1975 r. 1 komp. pchor.1pl. Od lewej: Waldemar, Marek G., Gustaw, Andrzej, Marek D., Jerzy   Fotografie udostępnił kol. Mieczysław Drewniak 

Planowane spotkanie...

Dzisiaj spotkałem się z Mietkiem Drewniakiem.  Mietek powiedział mi że w miesiącu sierpniu planowane jest spotkanie. Chyba taki mini zjazd byłej kadry i pracowników cywilnych JW 3461 Witkowo. Prawdopodobnie z uwzględnieniem kompanii terenowych. Chętnie zobaczyłbym się kolegami z Chwiramu, Benkiem Kmicikiem (1komp.pchor.1975-79), Januszem Lisowskim - (jeden z najbliższych mi kolegów) , Zbyszkiem Wolnym i całą resztą.  Jeśli służyłeś w jednostce w Chwiramie.  Możesz przekazać wiadomość bądź fotografię skorzystaj z  dostępnych opcji kontakt lub komentarz. Pozdrawiam serdecznie Marek           

Ja, niżej podpisany byłem podchorążym 1 komp. WOSR Jelenia Góra w latach 75-79

Nasza Kompania w różnych okresach czasu składała się z 4 do 5 plutonów. Ja, wędrowałem poprzez IV, III, aż zakończyłem na II plutonie. Dowódcą kompanii od początku był kpt. Stanisław Majka, a szefem kompanii najpierw słynny Jerzy Szajman, a następnie Kazimierz Zieliński. Dowódców plutonów, o ile dobrze pamiętam było sześciu w historii Kompanii. Na pierwszym roku dowodzili: 1 pluton ppor. Janoś; 2 pluton ppor. Markiewicz; 3 pluton ppor. Górecki; 4 pluton ppor. Kulaszka; 5 pluton ppor. Pabin. Niektórzy dowódcy plutonu odeszli, między innymi ppor. Janoś, a przyszli inni, np. ppor. Zwardoń.  W tym okresie Nasza Kompania liczyła około 170 podchorążych. Na drugim roku ze względu na stan zdrowia, jak i inne przypadki, liczebność kompanii zmniejszyła się, by ostatecznie po czwartym roku na pierwszy stopień oficerski promowanych było 127 podchorążych. Promocja-  Gliwice 09.1979 r. -Promowany M. Drewniak Przez te cztery długie lata Nasza Kompania stanowiła zgrany kolektyw. Każdy z nas m...

VI Zjazd - reaktywacja

Miał miejsce w dniach 14 do 16 września 2007 roku , tradycyjnie na terenie byłej WOSR w Jeleniej Górze. Miejscem spotkania był hotel Pod Jeleniami. Jeleniogórską Wyższą Oficerską Szkołę i cztery wspólnie spędzone w niej lata, większość z nas wspomina z nieukrywanym sentymentem.  Lubimy wracać do miejsc z przed lat nie tylko wspomnieniami ale również raz na jakiś czas osobiście.  Spotykamy się na kolejnych zjazdach w różnym składzie jest nas raz mniej raz więcej ale zawsze jest wspaniała atmosfera. Absolwenci Promocji 1979 zorganizowali jako jedyni sześć Spotkań Towarzyskich (dane z roku 2007)  i zawsze jak tradycja nakazuje na terenie byłej WOSR. Organizatorami Zjazdu byli: Andrzej Zawadzki, Janusz Boratyński oraz Sylwester Kamecki. Dziękujemy naszym kolegom z Jeleniej Góry za gorące przywitanie oraz wspaniałą imprezę o niezapomnianej atmosferze. Szósty Zjazd Absolwentów WOSR Jelenia Góra - Promocja 1979 przeszedł już do historii ale pozostają wspomnienia. Organizator...

My z Lublina ...

Od lewej Henryk, Andrzej i Ja Czyli jak Henryk, Andrzej i ja zostaliśmy podchorążymi WOSR.  Wszystko miało swój początek w Lublinie w 1975r.  Czwarta klasa liceum elektronicznego w ZSZ przy ul. Wojciechowskiej.  Chcieliśmy koniecznie studiować dalej zgodnie z naszymi zainteresowaniami.  Najchętniej elektronikę na Politechnice Wrocławskiej.  Zdawaliśmy sobie jednak sprawę z tego że nie będzie łatwo.  Na jedno miejsce na wrocławskiej uczelni przypadało wtedy kilkunastu kandydatów a pozostawał jeszcze problem finansowy.  Trafiliśmy więc do WOSR .... cdn.  

Brama Główna po renowacji

  Brama główna wraz z tablicami pamiątkowymi. Smak Gwiazdek i związana z nią legenda- Wacław Banaszek Późnym wieczorem- Mieczysław Drewniak cdn.

Moja przygoda

Moja przygoda z zawodowym wojskiem rozpoczęła się w małej kompanii radiotechnicznej w miasteczku Bolków niedaleko Jeleniej Góry. Dokładniej rzecz ujmując to w Bolkowie mieszkała jedynie kadra, natomiast miejsce pełnienia służby było nieco oddalone. Posterunek znajdował się we wsi Pastewnik. Biorąc pod uwagę że oboje pochodziliśmy z Jeleniej Góry było to idealne miejsce dla młodego ppor. i jego małżonki.  W tym czasie dodoatkowych radości przysparzał nam raczkujący syn. Nie bez znaczenia było również i to że w planach na przyszłość był w bliżej nieokreślonej perspektywie powrót do WOSR. Jako młody ppor. inż. wyznaczony zostałem na stanowisko d-cy krt. ds. politycznych. Ze sprzętem r/lok miałem jednak cały czas kontakt gdyż trzymałem jednocześnie normalne dyżury na obiekcie technicznym.

Brama główna Pod Jeleniami

Brama Główna Pod Jeleniami -   Najbardziej charakterystyczny element architektury byłej WOSR Jelenia Góra Fotografia wykonana została podczas  VIII Zjazdu Absolwentów WOSR  rocznik 1975-79 Pierwsza publikacja 13.03.2016

Witaj

 Zapowiada się ładny dzień.  Mam nadzieję że odgrzewane posty smakują co najmniej tak dobrze jak odgrzewany bigos, ale co za dużo to niezdrowo. Odwiedzaj ten blog częściej a może już dzisiaj coś nowego.   Zapraszam Marek

Kol. Andrzej Zawadzki

Jeden z trzech organizatorów wszystkich Zjazdów Absolwentów 1 komp. WOSR.  Było ich dotychczas jedenaście a kolejne z tego co wiem są planowane.  Wszystkie dotychczasowe zjazdy odbyły się na  terenie byłej WOSR.  Wyjątkiem był jeden  który miał miejsce w Cieplicach.  Wspaniała atmosfera i organizacja, sprawiają ze lubimy tam wracać.  Pozdrawiam serdecznie Marek                                               

Kol. Ireneusz Budek

Razem z Irkiem w 2007 roku odbyliśmy sentymentalna podróż do Jeleniej Góry na VI Zjazd Absolwentów. Ponieważ jechaliśmy pociągiem, mieliśmy dość dużo czasu aby porozmawiać i powspominać pobyt w WOSR.  W kolejną podróż miała miejsce dwa lata później. Fotografie  które można obejrzeć na tym blogu, pochodzą również z archiwum Irka.  Dziękuję Ci serdecznie i pozdrawiam Marek

Koledzy z 1 plutonu 1komp. pchor. WOSR 1975- 1979r.

Fotografii jest wiele ale niejednokrotnie ich jakość nie zawsze jest zadowalająca. Wybieramy te najlepsze ale wszystkie darzymy wielkim sentymentem. Na fotografii koledzy podchorążowie z pierwszego plutonu. Chyba wszystkich pamiętam ale mam pewne wątpliwości. Wymieniam więc od prawej: Andrzej, Gustaw, Marek, Ja, Jerzy, ? ,? (Kolega Franek wiedziałby na pewno  ) Wybrany dla Was fragment powieści Smak Gwiazdek STATUS PODCHORĄŻEGO (to też student) PRAWDĄ JEST – że Kraków nie od razu zbudowano. Podobno potrzebowano na to dużo, dużo czasu... Tu: w szkole oficerskiej – aby stać się szeregowym żołnierzem – przewidziano niecałe trzy miesiące, aby stać się oficerem – ten czas wydłużono, jak już wcześniej wspomniałem – do czterech lat. Można śmiało powiedzieć, że wszystko to co znajdowało się w kompleksie koszarowo-uczelnianym zostało podporządkowane jednemu głównemu celowi: wszechstronnemu i skutecznemu kształceniu kandydatów na oficerów, przy jednoczesnym modelowaniu i hartowaniu ich psych...

Sylwester Kaczyński

Byłem Podchorążym Pierwszej Kompanii WOSR w Jeleniej Górze- Promocja 1979 Zakończyłem służbę zawodową w lutym 1982 r. Mieszkam w Legionowie pod Warszawą, pracuje w Warszawie w największej firmie prowadzącej szkolenia informatyczne w Polsce –  Altkom Akademia . Jestem szefem wewnętrznego działu IT. Zajmuje się między innymi wszystkim co się wiąże z siecią komputerową wewnątrz firmy. Mam dwóch chłopaków ale aktualnie żadnego nie ma w domu. Jacek jest od listopada na studiach w Australii ma 21 lat, pracuje jako ratownik na basenie w Sydney i jest jednym z lepszych zawodników pływackich w Polsce. Jest w kadrze narodowej  i ma szansę na olimpiadę w Pekinie. A drugi to Łukasz i też ma talent pływacki- jeden z lepszych pływaków w  Polsce. Żona ciągle ta sama od 1984r. Do Jeleniej Góry bardzo chętnie wraca nie tylko myślami był na kilku Zjazdach. Przyciąga mnie niepowtarzalna atmosfera tego miejsca, samej Jeleniej Góry jak i malowniczej okolicy. Do zobaczenia na kolejnym VI Zjeźd...

Pierwszy Zjazd Absolwentów WOSR

Pierwszy zjazd absolwentów WOSR- promocja 1979 , miał miejsce w Jeleniej Górze w 1994 r. Kolega  Sylwek  jako pierwszy pożegnał się z mundurem.  Pozostałych kolegów po 15 latach służby czekała dalsza kariera. Napisz jeśli Chcesz. To może być takie wirtualne spotkanie przed następnym zjazdem. Spotkajmy się na tej stronie. Pozdrawiam serdecznie Marek Z j a z d y 

Kol. Mieczysław Drewniak

Jak przed laty widziałem Jelenią Górę Późnym wieczorem dotarłem do celu podróży. Miasto (Jelenia Góra) pogrążone już było w ciemnościach. Pieszo udałem się w kierunku  ko szar,  gdzie znajdowała się Wyższa Oficerska Szkoła Radiotechniczna imieniem kapitana pilota Sylwestra Bartosika. W blasku palących się lamp na słupach bramy głównej zobaczyłem dwa leżące spiżowe jelenie. Przy bramie stał wartownik – żołnierz zasadniczej służby wojskowej. Kiedy zbliżyłem się do niego zapytał się, po co przyszedłem. A ja na to: „Do WSO”. Pokiwał tylko głową i powiedział:  ”chłopie puknij się w łeb, zlewem chcesz być?” . Nic nie odpowiedziałem, a on zawiedziony brakiem reakcji, skierował mnie do biura przepustek.  Dyżurny biura przepustek obejrzał skierowanie, po czym polecił swojemu pomocnikowi zaprowadzić mnie do właściwego budynku koszarowego. Był on położony zaraz przy nowo wybudowanym tunelu, blisko pomnika patrona Naszej Szkoły kpt. pil. Sylwestra Bartosika. Kompania, do kt...

Wacław Banaszek - Spotkanie koleżeńskie

Miejsce spotkania:  Warszawa  (restauracja:  SOPLICOWO ) 24 lipiec 2012 r. Powszechnie uważa się, że  „koleżeńskie spotkania”   mają sens jedynie wówczas , gdy uczestników takich spotkań w przeszłości „coś” łączyło.  Naturalną rzeczą staje się więc (i zawsze będzie!) potrzeba powrotów do wspólnych wspomnień – potrzeba odnawiania przyjaźni (nierzadko!) tych prawdziwych. Miejsce spotkania:  Warszawa  (restauracja:  SOPLICOWO ) 24 lipiec 2012 r. Powszechnie uważa się, że  „koleżeńskie spotkania”   mają sens jedynie wówczas , gdy uczestników takich spotkań w przeszłości „coś” łączyło. Naturalną rzeczą staje się więc (i zawsze będzie!) potrzeba powrotów do wspólnych wspomnień – potrzeba odnawiania przyjaźni (nierzadko!) tych prawdziwych. I… NIEWAŻNE (!), że losy każdego z osobna (przez lata) toczyły się różnymi drogami, że każdy z osobna realizował się (jakże często!) na przeciwległych, wykluczających się wzajemnie płas...

Franek Kozakiewicz i jego sentymentalne wspomnienia

Franek Kozakiewicz  i jego sentymentalne wspomnienia. P rzed Dniem Podchorążego przeglądam od czasu do czasu, to co w dalszym ciągu tak żywo przypomina mi czasy WOSR . Takie z pozoru mało istotne drobiazgi, ale czy aby na pewno…?  Przeglądając dawno zapomniane pudełka i porządkując szuflady natrafiłem na kilka rzeczy, które przypomniały mi czasy podchorążackie. Dużo ich nie ma, ale kilka pamiątek z tamtego okresu zachowało się do dnia dzisiejszego. „Przepustka stała” (do legalnego wychodzenia na miasto), „kartonik” z imieniem i nazwiskiem oraz stopniem wojskowym - pisanym ołówkiem(!!!), który był włożony w drzwi szafki żołnierskiej, gdzie cyfry 270 i 459 - to numery telefonów centrali wojskowej: jeden był kompanijny, drugi do radioklubu , działającego przy WOSR (SP6PHB), w którym spędzałem sporo czasu). Są dwie „radiolokatki”  (odpięte z munduru wyjściowego podchorążego) i „pochewki”, które przykrywały w dniu promocji pierwszy stopień oficerski....

Kol. Stanisław Wosek

Stanisław Wosek były pchor. 1 komp. WOSR Jelenia Góra Z dniem 31.01.2011 roku, po 35 latach, 4-ch miesiącach i 15 dniach zakończyłem służbę wojskową. D owódca Sił Powietrznych na Sali Tradycji p ożegnał mnie i moich kolegów, w tym i  płk. Wojtka Krajzę   (na zdjęciu obok mnie) – dowódcę 1 Ośrodka  Radioelektronicznego z Grójca, którym to wcześniej dowodził  płk Mirosław Sobiesiak . Jak napisał do mnie Franek Kozakiewicz, szmat czasu minął i wypada odpocząć i zająć się tym, co nie będzie już obowiązkiem. Przybyło siwych włosów i trochę zdrowia ubyło.  Stanisław Wosek

Wacław Banaszek - VII Zjazd absolwentów WOSR promocja 1979r.

Dotychczasowe Zjazdy Absolwentów (Jelenia Góra – Promocja. 1979), odbywały się na terenie WOSR. Jednak, ostatni (VII Zjazd) – przypadający w trzydziestolecie promowania na pierwszy stopień oficerski – odbył się w pobliskich Cieplicach w pierwszych dniach września 2009 r. Ci, co uważnie śledzą statystyki wszystkich zjazdów w historii WOSR-u , zgodnie twierdzą, że jesteśmy (jak dotąd!) rocznikiem, któremu udało się sfinalizować najwięcej spotkań, w dodatku tak licznych. W sumie: na 127- miu promowanych oficerów, udało się tym razem zebrać aż czterdziestu. Niewątpliwa w tym zasługa trzech miejscowych kolegów (organizatorów): płk. dr. Janusza Boratyńskiego, ppłk. mgr. Andrzeja Zawadzkiego i ppłk. mgr. Sylwka Kameckiego. Ten zgrany jeleniogórski team, wyspecjalizował się przez te wszystkie lata w arcytrudnej sztuce montowania i urządzania NAPRAWDĘ udanych balang (imprez) – w dodatku za stosunkowo skromne środki. W tej chwili nietaktem byłoby dochodzić, którego z Panów Pułkowników obarczono...