Przejdź do głównej zawartości

Koledzy z 1 plutonu 1komp. pchor. WOSR 1975- 1979r.

Fotografii jest wiele ale niejednokrotnie ich jakość nie zawsze jest zadowalająca. Wybieramy te najlepsze ale wszystkie darzymy wielkim sentymentem. Na fotografii koledzy podchorążowie z pierwszego plutonu. Chyba wszystkich pamiętam ale mam pewne wątpliwości. Wymieniam więc od prawej: Andrzej, Gustaw, Marek, Ja, Jerzy, ? ,? (Kolega Franek wiedziałby na pewno  )

Wybrany dla Was fragment powieści Smak Gwiazdek

STATUS PODCHORĄŻEGO (to też student)

PRAWDĄ JEST – że Kraków nie od razu zbudowano. Podobno potrzebowano na to

dużo, dużo czasu... Tu: w szkole oficerskiej – aby stać się szeregowym żołnierzem –

przewidziano niecałe trzy miesiące, aby stać się oficerem – ten czas wydłużono, jak już

wcześniej wspomniałem – do czterech lat. Można śmiało powiedzieć, że wszystko to co

znajdowało się w kompleksie koszarowo-uczelnianym zostało podporządkowane jednemu

głównemu celowi: wszechstronnemu i skutecznemu kształceniu kandydatów na oficerów,

przy jednoczesnym modelowaniu i hartowaniu ich psychiki w każdej fazie pobierania

nauki.

Tak więc każdy Z TYCH MŁODYCH CHŁOPCÓW, który przekroczył bramę koszar –

niebawem zderzy się z zupełnie obcą mu rzeczywistością – z nieznanym mu wcześniej

światem. Nauki (studiów) – w WYŻSZEJ OFICERSKIEJ SZKOLE

RADIOTECHNICZNEJ, nie będzie można porównać ze studiowaniem (z nauką) na

jakiejkolwiek innej cywilnej uczelni. Owszem: tutaj rok szkolny także rozpocznie się

uroczystym (nawet bardziej uroczystym niż gdziekolwiek indziej) „GAUDEAMUS

IGITUR”; tutaj także zostaną wręczone indeksy słuchaczom; zostaną wydane nawet

legitymacje studenckie i to identyczne jak studentom uczelni cywilnych. I na tym w zasadzie

lista podobieństw się zamknie. Tutaj „student” będzie nazywany „podchorążym”; grupę –

zastąpi pluton; starostę grupy – pomocnik d-cy plutonu; akademik – koszary.

Jeśli chcesz czytaj więcej Smak Gwiazdek - autorem jest Kol. Wacław Banaszek 


  


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pchor. fotografie

Fotografie WOSR 1 komp. pchor. 1975 - 1979 r Od lewej- Mieczysław Drewniak, Marian Piotrowski, Krzysztof Wachowski  WOSR Lato 1979 r. Od lewej Majewski, Kulczak, Grenewicz, Krakowski, Banaszek, Gliwice - Promocja 1979  Od lewej A. Kaliniak, L, Sipa, J. Palaszewski, J. Borys  Odpoczynek w czasie rajdu pieszego do Jakuszyc lato 1976 r. . WOSR Jelenia Góra 1975 r. - październik. Wręczenie  10 pchor. indeksów WOSR 1975 r. 1 komp. pchor.1pl. Od lewej: Waldemar, Marek G., Gustaw, Andrzej, Marek D., Jerzy   Fotografie udostępnił kol. Mieczysław Drewniak 

Moja przygoda

Moja przygoda z zawodowym wojskiem rozpoczęła się w małej kompanii radiotechnicznej w miasteczku Bolków niedaleko Jeleniej Góry. Dokładniej rzecz ujmując to w Bolkowie mieszkała jedynie kadra, natomiast miejsce pełnienia służby było nieco oddalone. Posterunek znajdował się we wsi Pastewnik. Biorąc pod uwagę że oboje pochodziliśmy z Jeleniej Góry było to idealne miejsce dla młodego ppor. i jego małżonki.  W tym czasie dodoatkowych radości przysparzał nam raczkujący syn. Nie bez znaczenia było również i to że w planach na przyszłość był w bliżej nieokreślonej perspektywie powrót do WOSR. Jako młody ppor. inż. wyznaczony zostałem na stanowisko d-cy krt. ds. politycznych. Ze sprzętem r/lok miałem jednak cały czas kontakt gdyż trzymałem jednocześnie normalne dyżury na obiekcie technicznym.

Kol. Andrzej Zawadzki

Jeden z trzech organizatorów wszystkich Zjazdów Absolwentów 1 komp. WOSR.  Było ich dotychczas jedenaście a kolejne z tego co wiem są planowane.  Wszystkie dotychczasowe zjazdy odbyły się na  terenie byłej WOSR.  Wyjątkiem był jeden  który miał miejsce w Cieplicach.  Wspaniała atmosfera i organizacja, sprawiają ze lubimy tam wracać.  Pozdrawiam serdecznie Marek