Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty pasujące do zapytania Drewniak

Kol. Mieczysław Drewniak

Jak przed laty widziałem Jelenią Górę Późnym wieczorem dotarłem do celu podróży. Miasto (Jelenia Góra) pogrążone już było w ciemnościach. Pieszo udałem się w kierunku  ko szar,  gdzie znajdowała się Wyższa Oficerska Szkoła Radiotechniczna imieniem kapitana pilota Sylwestra Bartosika. W blasku palących się lamp na słupach bramy głównej zobaczyłem dwa leżące spiżowe jelenie. Przy bramie stał wartownik – żołnierz zasadniczej służby wojskowej. Kiedy zbliżyłem się do niego zapytał się, po co przyszedłem. A ja na to: „Do WSO”. Pokiwał tylko głową i powiedział:  ”chłopie puknij się w łeb, zlewem chcesz być?” . Nic nie odpowiedziałem, a on zawiedziony brakiem reakcji, skierował mnie do biura przepustek.  Dyżurny biura przepustek obejrzał skierowanie, po czym polecił swojemu pomocnikowi zaprowadzić mnie do właściwego budynku koszarowego. Był on położony zaraz przy nowo wybudowanym tunelu, blisko pomnika patrona Naszej Szkoły kpt. pil. Sylwestra Bartosika. Kompania, do kt...

Ja, niżej podpisany byłem podchorążym 1 komp. WOSR Jelenia Góra w latach 75-79

Nasza Kompania w różnych okresach czasu składała się z 4 do 5 plutonów. Ja, wędrowałem poprzez IV, III, aż zakończyłem na II plutonie. Dowódcą kompanii od początku był kpt. Stanisław Majka, a szefem kompanii najpierw słynny Jerzy Szajman, a następnie Kazimierz Zieliński. Dowódców plutonów, o ile dobrze pamiętam było sześciu w historii Kompanii. Na pierwszym roku dowodzili: 1 pluton ppor. Janoś; 2 pluton ppor. Markiewicz; 3 pluton ppor. Górecki; 4 pluton ppor. Kulaszka; 5 pluton ppor. Pabin. Niektórzy dowódcy plutonu odeszli, między innymi ppor. Janoś, a przyszli inni, np. ppor. Zwardoń.  W tym okresie Nasza Kompania liczyła około 170 podchorążych. Na drugim roku ze względu na stan zdrowia, jak i inne przypadki, liczebność kompanii zmniejszyła się, by ostatecznie po czwartym roku na pierwszy stopień oficerski promowanych było 127 podchorążych. Promocja-  Gliwice 09.1979 r. -Promowany M. Drewniak Przez te cztery długie lata Nasza Kompania stanowiła zgrany kolektyw. Każdy z nas m...

Pchor. fotografie

Fotografie WOSR 1 komp. pchor. 1975 - 1979 r Od lewej- Mieczysław Drewniak, Marian Piotrowski, Krzysztof Wachowski  WOSR Lato 1979 r. Od lewej Majewski, Kulczak, Grenewicz, Krakowski, Banaszek, Gliwice - Promocja 1979  Od lewej A. Kaliniak, L, Sipa, J. Palaszewski, J. Borys  Odpoczynek w czasie rajdu pieszego do Jakuszyc lato 1976 r. . WOSR Jelenia Góra 1975 r. - październik. Wręczenie  10 pchor. indeksów WOSR 1975 r. 1 komp. pchor.1pl. Od lewej: Waldemar, Marek G., Gustaw, Andrzej, Marek D., Jerzy   Fotografie udostępnił kol. Mieczysław Drewniak 

Brama Główna po renowacji

  Brama główna wraz z tablicami pamiątkowymi. Smak Gwiazdek i związana z nią legenda- Wacław Banaszek Późnym wieczorem- Mieczysław Drewniak cdn.

Andrzej walczy

Po wiadomości otrzymanej od Stacha Woska o miejscu pobytu Andrzeja , spotkaliśmy się z nim w małym miasteczku Borne Sulinowo. Ja z Mietkiem wyjechaliśmy ze Stargardu Szczecińskiego dnia 25.04.2009(sobota) o godz. 9.00 w kierunku Goleniowa .  Tutaj dołączył do nas Irek i pojechaliśmy najkrótszą drogą w kierunku Szczecinka.  Taki mały zjazd. Mietek był znowu w swoim żywiole (jest nadzieja że wkrótce zmajstruje coś na stronę) przez całą drogę( i nie tylko) wspominał i opowiadał różne zdarzenia z czasów WOSR. Dlatego też między innymi czas przejazdu nieco się wydłużył. Na miejscu byliśmy dopiero po godz. 12.00 . Andrzeja zastaliśmy w niezłej formie chociaż był nieco zaskoczony, gdyż nie wiem dla czego ale spodziewał się nas w innym terminie. Może za dużo było tych odwiedzin (z tego co wiem tydzień wcześniej w niedzielę odwiedzali go Gustaw i Jurek ze Świnoujścia). Najwyraźniej narobiliśmy trochę zamieszania, mimo to przyjął nas serdecznie chociaż nie wszystkich od razu rozpoznał. ...

Wacław Banaszek - VII Zjazd absolwentów WOSR promocja 1979r.

Dotychczasowe Zjazdy Absolwentów (Jelenia Góra – Promocja. 1979), odbywały się na terenie WOSR. Jednak, ostatni (VII Zjazd) – przypadający w trzydziestolecie promowania na pierwszy stopień oficerski – odbył się w pobliskich Cieplicach w pierwszych dniach września 2009 r. Ci, co uważnie śledzą statystyki wszystkich zjazdów w historii WOSR-u , zgodnie twierdzą, że jesteśmy (jak dotąd!) rocznikiem, któremu udało się sfinalizować najwięcej spotkań, w dodatku tak licznych. W sumie: na 127- miu promowanych oficerów, udało się tym razem zebrać aż czterdziestu. Niewątpliwa w tym zasługa trzech miejscowych kolegów (organizatorów): płk. dr. Janusza Boratyńskiego, ppłk. mgr. Andrzeja Zawadzkiego i ppłk. mgr. Sylwka Kameckiego. Ten zgrany jeleniogórski team, wyspecjalizował się przez te wszystkie lata w arcytrudnej sztuce montowania i urządzania NAPRAWDĘ udanych balang (imprez) – w dodatku za stosunkowo skromne środki. W tej chwili nietaktem byłoby dochodzić, którego z Panów Pułkowników obarczono...